Noworoczne wieści od psyjaciół Naree

30 grudnia, 2023

Świat jest pełen kontrastów. Zastanówmy się, jak piękna potrafi być zima, gdy możemy podziwiać ją przez okna naszych domów i jak straszna może się wydawać samotnej, porzuconej istocie zza krat schroniska? Przyjęło się, że grudzień to miesiąc pełen magii, może dlatego tak trudno nam myśleć o negatywach… W Naree łączenie kontrastów opanowaliśmy do perfekcji, dlatego zdecydowaliśmy, tej szarej, schroniskowej rzeczywistości nadać odrobinę blasku, wydobywając z niej to co najpiękniejsze, czyli podopiecznych! Tegoroczny grudzień w Naree był naprawdę wyjątkowy, a wszystko za sprawą #psiadwentowego kalendarza. Było dużo wzruszeń, mnóstwo sierści, jeszcze więcej miłości i nieposkromiona ilość nadziei, że wspólnymi siłami odczarujemy zimny, smutny grudzień kilku psim serduszkom. Ale co tak właściwie się stało i dlaczego do tego doszło? Spieszymy z wyjaśnieniem!

(PSI)adwent w pełnej krasie

W Naree wiedzieliśmy, że chcemy być wolni od futer, ale nie od sierści. Nasza przygoda z Krakowskim Towarzystwem opieki nad Zwierzętami rozpoczęła się w maju 2023. Wówczas udało nam się zebrać blisko 120 tysięcy złotych na wsparcie bezdomnych psiaków. Majowa akcja zaowocowała bliską relacją ze schroniskiem i jego podopiecznymi, dlatego w grudniu, kiedy ludzkie serca otwierają się jeszcze mocniej postanowiliśmy zrobić coś naprawdę wyjątkowego! Każdego dnia w mediach społecznościowych naszej marki pojawiał się jeden psiak z krakowskiego schroniska. Przybliżając sylwetki podopiecznych KTOZ mieliśmy nadzieję, że czyjeś serce zabije do nich mocniej! Dodatkowo co piątek w siedzibie Naree pojawiał się gość specjalny – mieszkaniec schroniska we własnej osobie! Chcieliśmy pokazać Wam jak bardzo różne są te psiaki w domowych warunkach. Jak mocno ich temperament jest zagłuszany przez schroniskowy boks i brak bliskiej osoby. Przez cztery tygodnie wspólnie odkrywaliśmy jak wyjątkowe osobowości możecie poznać dzięki wizycie w schronisku. Jak wiele może zmienić danie szansy niewinnej, porzuconej istocie.

Cel: znaleźć krakowskim (p)sierotom miejsce przy stole, nie pod choinką

Organizując całą akcję obawialiśmy się jedynie niedopowiedzeń, dlatego z uporem maniaka podkreślaliśmy, że zależy nam na znalezieniu odpowiedzialnych domów, które rozumieją, że pies jest członkiem rodziny, nie prezentem ani ochroniarzem przydomowego gospodarstwa. To szczególnie ważne dla podopiecznych schronisk, których człowiek zdążył już rozczarować… Nie chcieliśmy dopuścić do tego, aby którykolwiek z psiaków, opuszczający schronisko dzięki naszej akcji, wrócił za kraty po świętach.

Dlatego podsumowując nasze grudniowe poczynania raz jeszcze przypominamy – zwierze nie jest zabawką. Czuje, myśli i kocha. Zasługuje na szacunek, na zrozumienie i czas, Twój czas. Człowiek jest dla niego całym światem. Jak bardzo musi boleć, kiedy się go traci? Pies to przyjaciel, Twój największy fan, który nie widzi Twoich wad. Ufa i kocha Cię bezgranicznie. Jesteś za niego odpowiedzialny, dlatego decydując się na adopcję bądź gotowy nie tylko na to co dobre. Daj mu przestrzeń na gorszy dzień, na złe samopoczucie, na ból gardła i brak snu w nocy, na alergie i głośne szczekanie i konieczność wychodzenia na spacer nad ranem w największy mróz jaki światu było dane poznać. Jeśli będziesz z nim wtedy, tak samo cierpliwy i kochający jak w te dni, kiedy wesoło merda ogonem i spokojnie śpi w legowisku, wiedz, z pewnością stworzycie zgrany zespół!

24 niedokończone historie

Psy mają pamięć podobną do ludzi. Określa się ją mianem pamięci epizodycznej, co oznacza, że są w stanie gromadzić wspomnienia a następnie, pod wpływem określonych bodźców mogą je odtwarzać. Im intensywniejsze przeżycie towarzyszy danemu wydarzeniu, tym większe prawdopodobieństwo, że zapadnie ono w psiej pamięci. Trudno wyobrazić sobie jakie wspomnienia tkwią w głowach naszych psiaków. Nietrudno natomiast określić jak ogromnym przeżyciem jest dla nich porzucenie. Adwentowy kalendarz Naree to 24 zupełnie inne historie. To 24 biografie, 24 samotnych czworonogów, które nikomu nie zawiniły. Zwyczajnie, znalazły się w złym miejscu, a to wszystko z winy człowieka. Ich przeszłość nie pozostaje bez znaczenia, ale przyszłość to płótno, które dopiero można pomalować, milionem pięknych barw!

Dzięki naszej akcji do nowych domów pojechało aż sześcioro podopiecznych Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Siedmioro odbyło swoje spacery zapoznawcze i wpłynęła na nie ankieta przedadopcyjna a to pozwala nam wierzyć, że już niedługo trafią do nowego, pełnego miłości domu. Instastories, dzięki któremu mogliście poznać nasze psiaki wygenerowało aż 3 miliony wyświetleń! Jeśli niewielka część z nich przełożyłaby się na nowe domy dla psiaków bylibyśmy w zachwycie, ale na to przyjdzie jeszcze czas!

Liczby cieszyłyby bardziej, gdyby nie to, że w schronisku wciąż czekają setki psich serc, gotowych na poznanie ukochanego człowieka. Mamy nadzieję, że Nowy Rok będzie dla nich czasem zupełnie nowych szans. Jeśli szukasz czworonożnego przyjaciela koniecznie odwiedź pobliskie schronisko. Problem bezdomności zwierząt jest ogromny i tylko my, wspólnymi siłami możemy mu zaradzić!

Przejdź do góry